HOMO ILLUMINATUS

Homo Illuminatus - Człowiek Oświecony 


Rozwój Duchowy, Przebudzenie Duszy/Jaźni, to przeobrażenie z homo sapiens (człowieka rozumnego, myślącego) w homo illuminatus (człowieka oświeconego) poprzez tak zwaną jasną przemianę lub angelizację. Trening Rozwoju Duchowego to kamień filozoficzny duchowego przeistoczenia, przemienienia w duchową postać, przemiany czy transfiguracji w istotę anielską (boską) o którym ludzkość śniła od zarania czasu; to od wieków poszukiwane narzędzie przemiany homo sapiens (człowieka rozumnego) w homo illuminatus (człowieka oświeconego); to połączenie nauki, religii i filozofii w najgłębszym doświadczeniu, do którego w nieunikniony sposób zmierza cała ewolucja świadomości. Nie sposób opisać daru, jakim jest Rozwój Duchowy dla jednostki ludzkiej, zagubionej w czasie i przestrzeni, w chaosie egzystencji materialnej. Dar ten można docenić dopiero poprzez doświadczenie indywidualnej transformacji, jasnej przemiany, przebudzenia i oświecenia umysłu-serca oraz duszy/jaźni. Szczególnie wszystkim duszom/jaźniom błękitnym, indygo, a także kryształowym i niebiańsko-tęczowym z siedmioma kolorami w aurze dedykujemy kierunek na duchowy rozwój ku jasnej przemianie, ku angelizacji, dewaizacji, przebóstwieniu, ku przemianie w niebiańskie bóstwo pełne duchowej mądrości oświeceniowej. 

Baza Artykułów o Iluminatach - Oświeconych (22 Artykuły do studiowania)



Wprowadzenie w Świadomość Człowieka Oświeconego Boską Wiedzą 


Tak jak dziecko w sposób naturalny wyrasta ze swoich zabawek i odkłada je na bok, tak i dorosły człowiek musi ostatecznie wyrosnąć z narzuconych sobie ograniczeń i ewoluować w kierunku doświadczenia nieograniczonej duchowej rzeczywistości. Proces ten jest naturalny i nieunikniony. Tak jak pisklak wykluwa się ze skorupki, a poczwarka przemienia w motyla, tak i człowiek musi ostatecznie zrezygnować ze swojej niedorzecznej wiary w konflikt, stratę, cierpienie i śmierć. Transformacja homo sapiens w homo illuminatus to przemiana ograniczonej ludzkiej świadomości zawartej w świecie czasu i przestrzeni w świadomość oświeconą, która jeszcze przez chwilę widzi świat czasu i przestrzeni, ale nie jest już nim zawarta, gdyż pamięta swoją pełnię i jedność z Bogiem.

Proces przebudzenie i oświecenia (hridaya-prajna w buddyzmie) musi się zacząć od rozpoznania, że stan oddzielenia, w którym znajduje się człowiek  obecnie, jest całkowicie nienaturalny i absurdalny. Jako człowiek tak naprawdę nie myślisz, nie widzisz i nie słyszysz w pełni swojej świadomości i możliwości. Percepcja człowieka to jedynie zmysłowy odbiór wrażeń ze świata czasu i przestrzeni, a tego bynajmniej nie można nazwać widzeniem. Ludzkie wyobrażenie o sobie i wszystkim dookoła oparte jest na skojarzeniach z przeszłości, które człowiek nieustannie rzutuje w przeszłość bądź przyszłość. Zamiast porozumiewać się ze swym otoczeniem, osądza i atakuje wszystko, co widzi, ponieważ postrzega to w kategoriach oddzielenia. Postrzeganie to nie jest prawdziwe. Ciągłe uzasadnianie niewyobrażalnego wręcz ograniczenia ludzkiej egzystencji dalekie jest od tego, co we wszechświecie określa się mianem myślenia. Wie o tym doskonale każdy obywatel wszechświata. To, co człowiek nazywa  życiem, bynajmniej nim nie jest. Życie nie sprowadza się do rodzenia się, starzenia, powolnego rozkładu i śmierci. Człowiek jest czymś dużo więcej niż pozwolił sobie być. Być może nadszedł czas, aby dokonać wielkiego skoku w swojej świadomości…

Homo Illuminatus - Człowiek Oświecony Boską Wiedzą, Prawdą Bożą

Transformacja oświeceniowa w homo illuminatusa dokonuje się w punkcie krytycznym, w którym nie da się zachować tego, co stare, i można jedynie ewoluować. Ewolucja ta jest nieunikniona, ale dokonuje się dopiero wtedy, gdy człowiek uświadamia sobie daremność swojego dotychczasowego stanu świadomości. Dopóki ograniczenie, przemijanie i śmierć mają dla człowieka  sens i dopóki się z nimi biernie godzi jako z „naturalnymi oznakami życia”, to nie poprosi w duchu o nic innego i w rezultacie nie zbliży się nawet do punktu krytycznego. Do punktu tego zazwyczaj zbliża się człowiek dopiero wtedy, gdy nie może dłużej znieść bólu, jaki wiąże się z ludzką kondycją oddzielenia.

Rozwój Duchowy to solidny trening dla obsługi ludzkiego umysłu i zmysłów. Rozwój Duchowy uczy cię o tym, jak działa twój umysł w złudzeniu i w prawdzie oraz pokazuje drogę przejścia z jednego do drugiego. Nie jest to takim trudnym, gdyż umysł uczy się rezygnować z czegoś, czego tak naprawdę nigdy nie miał. Rezygnuje po prostu ze złudzenia oddzielenia, które jest jego problemem. Dzięki praktyce przebaczenia i uwolnienia, czyli usuwania nieprawdziwych wyobrażeń, rozpoznaje wieczną, rozumiejącą, nieograniczoną Rzeczywistość. Nie sposób opisać tego doświadczenia, ale jedno jest pewne: gdy fałszywe idee, które dotychczas całkowicie pochłaniały ludzki umysł, znikną ze świadomości, a w ich miejsce pojawi się prawda, to świat oddzielenia utraci wszelki powab. Człowiek rozpozna, że jest obywatelem wszechświata i staniesz się wolny od skutków dawnych wcieleń. Przeobrazi  się z homo sapiens w homo illuminatus, w człowieka oświeconego.

Chociaż ludzka tolerancja na ból może być ogromna, to na pewno ma swoje granice. Być może na początku człowiek będzie te granice testował. Może obejrzy wiadomości o zabijanych i głodujących dzieciach w Syrii, ale stwierdzi, że to go nie dotyczy i szybko przejdzie nad tym do porządku dziennego. Być może usłyszy o ciężarówce wjeżdżającej w tłum ludzi na jarmarku świątecznym w Berlinie i poczuje smutek, ale w końcu machnie ręką i uzna, że ma inne sprawy na głowie. Być może usłyszy o rosyjskim samolocie z 92 osobami na pokładzie spadającym w Wigilię do Morza Czarnego i po raz pierwszy w życiu nie będzie miała dla niego sensu idea, że może się cieszyć, a w tym samym czasie ktoś inny może cierpieć lub ginąć. Może usłyszy o śmierci George’a Michaela (lub kogokolwiek innego) w pierwszy dzień Świąt i zacznie mu świtać w głowie myśl, że coś jest z tym światem zasadniczo nie w porządku. Być może jakiś osobisty konflikt czy tragedia sprawią, że w swoim sercu i umyśle pomodli się o alternatywę dla swojego sposobu postrzegania i myślenia, a może wystarczy po prostu, że spojrzy na pierwszą zmarszczkę na swojej twarzy lub krwawiący palec i stwierdzi kategorycznie: „To nie może być życie. Musi istnieć coś innego niż to”.

Homo illuminatus, czyli człowiek oświecony, przebudzony duchowy i oświecony światłem niebiańskim to także ten, który pozostaje w świetle, czyli nie przypisuje żadnej wartości swojej odrębnej tożsamości i niczego się nie trzyma, a wszystko ogarnia i pojmuje. To ten, który wie, że jest w świecie, ale nie ze świata. Jest całkowicie świadomy swojego związku z Bogiem, czyli duszą wszechświata, i nie daje się oszukać złudzeniom formy fizycznej. Gdyby jednak kogoś podkusiło, by ponownie utożsamić się z oddzieleniem, to znów możesz zastosować trening umysłu do uwolnienia swojego myślenia, do całkowitej zmiany postrzegania wszystkich i wszystkiego na tym świecie. W tym sensie Rozwój Duchowy jest nieustanną przemianą ludzkiego umysłu, przemianą w bardziej świadoma formę, świadomą tego, co jest istotą, duszą i jaźnią bytu. Nie myśl, że już coś wiesz, bo gdy myślisz, że wiesz, to zamykasz się w bańce swoich koncepcji i wracasz do dawnego fałszywego sposobu myślenia opartego na bezmyślnym przechowywaniu i przetwarzaniu informacji. To niezwykle męcząca procedura, która stosowana jest przez ponad 40 tysięcy lat ludzkiej ewolucji i mimo najszczerszych chęci, ludzkie postępy okazały się znikome. Wciąż przecież ludzie starzeją się, chorują i umierają, a nawet nie widzą jak dojrzewa świadomość ludzkości jako całości. Cud jest korektą sposobu „myślenia”, rewolucyjnym skokiem w świadomości i rozumieniu. Zamiast jedynie gromadzić koncepcje, uczysz się uwalniać wszystkie swoje myśli i wprost doświadczać duszy wszechrzeczy. Zamiast trzymać się tego, co – jak się sądzi – się ma, można nauczyć się dawać siebie i poświęcać się dla dobra całości. W ten sposób ludzka tożsamość, która opiera się na posiadaniu, czyli także lęku oraz agresji, ustąpi miejsca całkowicie nowej, świetlistej, harmonijnej Rzeczywistości.

Jedno jest pewne, że prędzej czy później przychodzi taki moment, w którym widzi się absurdalność swojego świata oraz niemożliwość jego naprawienia znanymi sposobami. Po prostu człowiek uświadamia sobie, że nie może znaleźć rozwiązania w kokonie własnego ograniczenia i musisz opuścić kokon, musi rozpoznać, kim naprawdę jest. Tym właśnie są ponowne narodziny człowieka w duchu i prawdzie. Ponowne narodziny są przeobrażeniem człowieka zmysłowego, o którym mówi Apostoł Paweł w Liście do Koryntian (1 Kor 15,47), w człowieka niebieskiego, czyli duchowego. Są przypomnieniem, że człowiek został stworzony do stwarzania, a nie do egzystowania w świecie, w którym ból, lęk i śmierć wydają się w każdej chwili możliwe i zagrażające.


Iluminati - Boskie Dusze Promienia Indygo i Hermetycznej Wiedzy Potrójnej

Kluczem do sukcesu ludzkiej przemiany jest zawsze osobiste zaangażowanie, silne i trwałe zaangażowane w naukę i praktykę duchową, takie na miarę Hermesa Trismegistosa, Zaratusztry, Buddy, Eliasza, Mahavira, Pitagorasa z Samos, Apoloniusza z Tiany, Mani, Saint Germaina. Bez zaangażowania Rozwój Duchowy stanie się jedynie ładną, ale nieużyteczną filozofią, a także stratą czasu. Tak samo jak duchowa nauka pozostanie jedynie teoretycznym eksperymentem naukowej filozofii, dopóki badacz nie włączy się we własne doświadczenie. Udowodnienie, że świat, który widzimy, nie jest prawdziwy, nic nie da duchowemu naukowcowi, dopóki nie rozpozna on na „własnej skórze”, że on sam jest równie nieprawdziwy jak zjawiska złudy. Podobnie też przesłanie miłości bliźniego będzie jedynie pustym religijnym frazesem, dopóki głoszący je z ambony kaznodzieja nie uświadomi sobie, że bliźni, którego poucza, jest tak jakby nim samym, jednym z nim w Wielkim Duchu Wszechświata.

Nie powinien się człowiek przejmować, jeśli myśli, że nie osiągnął jeszcze punktu krytycznego. Skok ewolucyjny, o którym tu mówimy, tak naprawdę dzieje się pomimo człowieka – pomimo oporów człowieka zmysłowego, który nigdy do końca nie chce odejść i być zastąpionym przez człowieka duchowego. Ego ma zwyczaj się bronić przed duchową przemianą w oświeconą postać. Prędzej czy później człowiek poszukujący Boga i Królestwa Duchowego zdaje sobie sprawę, że wszelki opór jest daremny. Prędzej czy później pozwala Najwyższemu Bogu wygrać i rozpoznaje, że Królestwo jest doskonale zjednoczone oraz doskonale chronione i że ludzkie ego go nie przemoże. Innymi słowy rozpoznaje, że Boska duchowa doskonała rzeczywistość jest jedyną rzeczywistością i nie ma żadnej innej. Skok ewolucyjny jest więc jedynie przypomnieniem, czy też przywróceniem świadomości Niebiańskiego Domu, którego w rzeczywistości człowiek nigdy tak do końca nie opuścił.

Trzeba mocno polegać na osobistym zaangażowaniu. Jako student i tym bardziej jako nauczyciel Rozwoju Duchowego, musisz „zaryzykować” stosowanie jego idei do tego, co myślisz, czujesz, widzisz. Początkowo może to budzić opór, a nawet lęk, gdyż Rozwój Duchowy często przeczy wszystkiemu, w co dotąd materialistyczny człowiek wierzysz. Mówi się wprost, że myśli są bez znaczenia, że cokolwiek widzisz, nic nie znaczy. Nie pozostaje się jednak w tym punkcie, lecz natychmiast ofiaruje się możliwości doświadczenia boskiej Rzeczywistości ponad wszystkimi wyobrażeniami i koncepcjami. Jest ono dostępne dla człowieka w każdej chwili, ponieważ generalnie ludzie otrzymują to, czego chcą, chociaż bywa, że dawno zamawiali to co aktualnie dostają.

Jeżeli masz dość brukania ideowego umysłu i zaśmiecania go nic nieznaczącymi myślami, to możesz podjąć lepszą decyzję. Ta myśl jest również obca rozumowaniu człowieka, który obwinia wszystkich i wszystko wokół za stan, w jakim się znajduje. Przesłanie Rozwoju Duchowego przypominające człowiekowi, że jest całkowicie odpowiedzialny za to, czego doświadcza, jest pewnie elementarnie proste, że wciąż umyka ludzkiej uwadze. Gdy człowiek uświadomi je sobie w pełni, odzyska moc, którą – jak myśli – utracił, Moc Duchową. Jeśli bowiem człowiek sam wytworzył wszystko, co widzi, to może również to zmienić. Jak mówi się w Naukach Duchowych w Rozwoju Duchowym: Moc decyzji jest wolnością, jaka człowiekowi została – więźniowi tego świata. Może zdecydować, by zobaczyć go właściwie - takim jakim jest.

Należy też zawsze mieć na uwadze to, że jedynie homo sapiens, człowiek rozumny, zdolny jest przejść metamorfozę ascencji, wzniesienia duszy i przeobrażenia się, duchowego przemieniania w homo illuminatus, w człowieka oświeconego. Dla mugoli zwanych też mniej delikatnie homo idioticus (człowieka ogłupionego, głupca, ignoranta, zaćpańca, psychodeliryka, narkomana, alkoholika) nie jest to możliwe, zanim ów nie osiągnie poziomu homo sapiens, nie stanie się człowiekiem w pełni rozumnym, zdolnym do zrozumienia i rozumowania. 

Oświecenie jest duchowym pojęciem dla osób, które mają dostęp do specjalnej mistycznej wiedzy z pułapu Boskości, Niebios i Absolutu, czyli głębokie duchowe objawienie, głęboki wgląd do sensu i celu wszystkich rzeczy poprzez komunikowanie się z czystą Świadomością, z Umysłem i Sercem Boga, Absolutu. Z umysłu takiego człowieka zostają usunięte wszystkie ograniczenia, a sam człowiek przebudzony i oświecony charakteryzuje się nieskończonym współczuciem, mądrością i mistycznymi umiejętnościami, w tym charyzmatami na wschodzie nazywanymi mocami magicznymi, siddhi, owocami urzeczywistnienia Boga. Oświeceni, Iluminaci, w historii ludzkości prowadzili do oporu przeciw tyranom, zawsze starali się uświadomić zniewolony naród, wygrać intelektualne i religijne debaty z ciemnotą, wielu z nich w obronie innych straciło swoje życie (także poprzez śmierć na stosach satanistycznej kościelnej inkwizycji). Znamy szereg postaci na arenie publicznej, które toczyły i nadal toczą walkę ze wszelką zbrodniczą tyranią, z faszyzmem i nazizmem, z hitleryzmem i frankizmem. Nie ważne jakimi środkami walczą, ale cel był i jest ten sam - bronić starego dobrego porządku świata, który niósł człowiekowi prawdziwe życie i smak wolności duchowej oraz możliwość przebudzenia i oświecenia.

Misją oświeconych jest pomoc ludziom, aby odzyskali swoją godność, pomoc w zrzuceniu mrocznych kajdan, by mogli stanąć prosto i żyć według Boskich Praw. Oczywiście, jest to grupa ludzi, którzy noszą w sobie Iskrę Boską, nie tolerują stanu niewolnictwa, siania strachu, już znaleźli boskie Wyższe Ja, Boską Duszę, są w kontakcie z boską Wyższą Jaźnią i pozbyli się strachu przed demonami i satanicznymi siłami ciemności oraz ciemnoty i zniewolenia. Ludzie dramatycznie poszukują boskiej Wyższej Jaźni, kontaktu z Boską Iskrą, chcą osiągnąć wysokie stadium pobożności i pełne zjednoczenie z Bogiem, udają się do kościołów, a tu nierzadko się zdarza, że kościoły zamiast nieść Prawdę są dla ludzi największym tabu i ciemnicą. Na świecie mamy ludzi na różnych poziomach świadomości i niby wszyscy poszukują Wyższej Jaźni, Iskry Bożej, Boskości, Uduchowienia, Rozwoju Duchowego, środków pozwalających stać się prawdziwym człowiekiem, wyzwolonym duchem, świętym, ale większość z nich niestety nie rozróżnia podstawowych prawd i nie umie znaleźć właściwej drogi, a zdarzają się i tacy, co zamiast dążyć do Światła, do Oświecenia, to w ogłupieniu zwalczają Oświeconych, zwalczają Iluminatów.

Oświeceni, święci ludzie, mistycy, którzy stawiają opór wobec bogatych elit wędrują po Ziemi i walczą o prawdę, przekazują ludziom wiedzę, nie tworzą tajnych grup, związków. Z reguły pracują indywidualnie i odkrywają przed prostymi tego świata wielkie tajemnice i skarby. Mówią o magicznych mocach człowieka i kontakcie z Wyższym Ja. Rzucają w glebę swoje wieczne ziarno i otwierają śpiące umysły. A co robią ci drudzy? Przetrzymują tych walczących w więzieniach, torturują, przybijają do krzyża, skazują prawdziwych Boskich posłańców na straszną śmierć i cierpienia. Trudno zostać oświeconym kiedy człowiek nie umie się przebudzić z własnego letargu, nie umie się uwolnić od przyjemności zmysłowych, od materialistycznego nastawienia i tu widać wyraźnie tą różnicę między przeciwnymi sobie grupami. Prawdziwie oświeceni są już całością, żyją w nieskończonym Świetle Boga, są Świadomi Boga i jakby ich nie nazwał: świętymi, mistykami, wędrownymi mędrcami, pustelnikami, iluminatami, a nawet pobożnymi żebrakami wszyscy rozmawiają z Bogiem poprzez Wyższą Jaźń, umieją odróżnić dobro od zła, odsiali już w sobie ziarno od plew.

Oświeceni, Wniebowstąpieni Mistrzowie, tworzą wielkie duchowe braterstwo, pomagają planecie Ziemi i Ludzkości w Rozwoju Duchowym. Tworzą anielską rzeczywistość niebios, poświęcają siebie w służbie duchowej dla ludzkich sióstr i braci. Mistrzowie Światłości, Oświeceni, Iluminaci, uczą ludzkość, wspierają i decydują w trudnych chwilach, a szczególnie w czasie pokuszeń na duchowej ścieżce. Wniebowstąpieni skończyli swoją wędrówkę, ale dalej służą ludzkości w podnoszeniu wiedzy. Osiągnęli stan oświecenia i połączyli się z Bogiem. Pracowali dla Ziemi od wieków, wspomina o nich Biblia, Weda, Awesta, Koran, Bhagawad Gita i wiele innych świętych pism.

Homo Illuminatus to Człowiek Oświecony, z bardziej znanych, jak Mistrz El Morya, Metathron, Święty Prorok Spitama Zaratusztra, Hermes Trismegistos,  Siddhartha Buddha, Święty Prorok Seth, Święty Król Melchizedek, Król Salomon, Święty Prorok Eliasz, Mistrz Pithagoras z Samos, Jezus Chrystus, Mistrz Apolloniusz z Tiany, Święty Szymon Mag i Święta Helena, Święty Prorok Mani, Wielki Mistrz Saint Germain, Mistrz Kuthumi, Mistrz Djhwal Khul, Mistrz Mahavatar Kriya Babaji, Buddha Przyszłości Maitreya - Syn Mitry, i cała Duchowa Hierarchia Mistrzów Mądrości, Wiedzy Oświeconej...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz