niedziela, 17 grudnia 2017

Ostatni Jedi - Epizod VIII Gwiezdne Wojny

Ostatni Jedi - VIII Epizod Gwiezdnych Wojen 


Trochę refleksji o filmie Ostatni Jedi, trochę o Rycerzach Światłości, nauce i praktyce Jedi 

W Ostatnim Jedi (czyt. Dżedai) zdecydowano się na osobliwy mariaż starego z nowym. Nowe elementy mają wypierać te stare i powoli zajmować ich miejsce. Naturalną konsekwencją odchodzą kolejni bohaterowie, a my poznajemy nowych protagonistów. Pod tym względem trudno mieć do Ostatniego Jedi zarzuty, moim zdaniem Han Solo i Luke Skywalker zostali pożegnani godnie i mieli swoje pięć minut w tej historii. A ich następcy zostali naprawdę rewelacyjnie wprowadzeni. Ostatni Jedi na tyle dobrze gra znanymi motywami, że zaskakuje niemalże cały czas. Spotkanie Rey i Snoke’a jest tego najlepszym przykładem, ta scena od pierwszych do ostatnich minut trzyma w niepewności. Także wynik starcia z gwardzistami jest do samego końca niewiadomą. Odnośnie bohaterów "Ostatniego Jedi" warto zauważyć, że film Riana Johnsona aż kipi od niesamowicie rozpisanych relacji między nimi. W sercu większości tych zależności znajduje się Rey. Trudna nauka u niechętnego Luke’a Skywalkera czy dziwna przyjaźń z Kylo Renem udowadniają, że ciągle relacje między bohaterami są jednym ze znaków rozpoznawczych trzeciej serii filmów. Przeciąganie Dartha Vadera na jasną stronę Mocy przez jego syna, to oczywiste źródło, z którego czerpali scenarzyści, gdy pisali wątek Bena Solo, ale w VIII części gwiezdnej sagi, wszystko jest bardzo nieoczywiste, zaskakujące. Te relacje są znacznie bardziej złożone i w ciekawy sposób pokazują walkę dobra ze złem, a także namiętności i pożądanie władzy. 


Rey dołącza do Mistrza Luke'a Skywalkera, by zostać Rycerzem Jedi (czyt. Dżedai). Razem odkrywają tajemnice Mocy i sekrety przeszłości. Do kin trafiła już jedna z najbardziej oczekiwanych produkcji 2017 roku, czyli "Gwiezdne wojny: Ostatni Jedi". Miesiące czekania, analizy zwiastunów, aż w końcu pokaz prasowy, na który nie można było wnieść żadnego urządzenia elektronicznego. "Ostatni Jedi" kontynuuje historię bohaterów, których poznaliśmy przy okazji "Przebudzenia Mocy". Po jednej stronie barykady Rey (Daisy Ridley), Finn (John Boyega) i Poe (Oscar Isaac), a po drugiej duchowy spadkobierca Lorda Vadera, Kylo Ren (Adam Driver). Naturalnie na posterunku melduje się też księżniczka Leia (Carrie Fisher) i tylko Luke Skywalker (Mark Hamill) trochę tupie nóżką, próbując przekonać wszystkich oraz samego siebie, że wcześniejsza emerytura to był cudowny pomysł i w ogóle dajcie mi wypasać krówki. Tymczasem w odległej galaktyce, jak zawsze zresztą, trwa walka dobra ze złem. Ostatni Jedi jako nowe "Gwiezdne wojny" to ogromna dawka autoironii. Scena z żelazkiem (przepraszam za ten mini spoiler) to mały majstersztyk, zresztą jak reszta sekwencji, w których aktorzy kąsają samych siebie. Na plus trzeba także zaliczyć też humor i miejscami naprawdę świetne dialogi, które były kontrowane scenami z odrobiną nieznośnego patosu. 

Fabuła wszystkich poprzednich części Gwiezdnych Wojen przebiega wielotorowo. W filmie Ostatni Jedi jest podobnie, z tą różnicą, że naprawdę perfekcyjnie udało się pokazać wewnętrzne podróże i przemiany bohaterów. Kylo Ren przeszedł bardzo długą drogę. Od spadkobiercy swojego dziadka do lidera Pierwszego Porządku, przez ten czas walczył ze sobą, przeżywał kryzysy. Poe z nieodpowiedzialnego, zdolnego pilota dotarł do punktu, w którym mógł stać się liderem. Nawet Luke w trakcie filmu dorósł do bycia mistrzem Jedi. Pierwszy Porządek w "Przebudzeniu Mocy" nie był może tak groźny, jak Imperium kierowane przez Palpatine’a, ale nawiązania do hitlerowskiej III Rzeszy są nad wyraz sugestywne. Z samego założenia organizacja wydaje się mroczna, okrutna i zła. Wizualnie film Ostatni Jedi jest naprawdę rewelacyjny i jeśli tak mają wyglądać widowiska spod znaku Star Wars, to przynajmniej dlatego warto jest czekać na premiery kolejnych części. Bitwa na Crait i zniszczenie flagowego statku floty Pierwszego Porządku zostały zrealizowane tak dobrze, że te gry kolorem, światłem i dźwiękiem na 100 procent zostaną w głowach fanów, nawet jeśli być może z czasem rozmyje się im w pamięci fabuła, wątki i postacie. Ten film to monumentalne dzieło, którego siła polega między innymi na tym, że ta szalona układanka była w stanie ostatecznie dać to, czego większość fanów spodziewała się po tak czy owak baśniowej kosmicznej opowieści. 

wtorek, 12 grudnia 2017

Glutaminian szkodzi zdrowiu E621

Glutaminian sodu (E621) i inne glutaminiany szkodzą zdrowiu


Glutaminian sodu (E621) – organiczny związek chemiczny, sól sodowa kwasu glutaminowego. Od setek lat kuchnia dalekowschodnia wykorzystywała jako składnik potraw wodorost listownicę japońską (Laminaria japonica), znany jako kombu. W 1908 roku japoński uczony prof. Kikunae Ikeda wyizolował z listownicy związek chemiczny nadający jej niepowtarzalny smak – kwas glutaminowy. Smak ten nazwano umami. Niedługo po odkryciu rozpoczął produkcję przyprawy, będącej oczyszczonym glutaminianem sodu, która znana jest na Wschodzie jako Aji-no-moto (czyli „istota smaku”). Japończyk Kikunea Ikeda niedługo po swoim odkryciu rozpoczął produkcję sztucznej przyprawy Aji-no-moto („Istota smaku”) w postaci czystego glutaminianu sodu. który jest szeroko stosowany jako dodatek do żywności, jest np. składnikiem zup instant, sosów, przypraw, konserw rybnych, jako wzmacniacz smaku i zapachu. Jedna z ważniejszych substancji w chemii spożywczej, niestety jednakże znaczącą nadużywana w postaci związku chemicznego. Roczna produkcja światowa to około 400 tysięcy ton i niestety ciągle rośnie, tak, że zamiast naturalnej przyprawy dostajemy chemiczne świństwo w nadmiernej i nieco toksycznej postaci. 

Zabójczy biały proszek - glutaminian sodu

L-Glutaminian sodu (biały lub prawie biały, krystaliczny proszek) bywa uznawany za przyczynę tzw. syndromu chińskiej restauracji – choroby związanej z nadmiernym spożyciem glutaminianu sodu lub nadwrażliwością na niego. Objawy to zawroty głowy, palpitacje serca, nadmierna potliwość i uczucie niepokoju (fobie lękowe), notowane po spożyciu posiłku w azjatyckich restauracjach. Część badań wskazuje na związek pomiędzy spożyciem glutaminianu sodu a występowaniem bólów głowy (migreny). Oczywiście, pewne typy reakcji alergicznych na potrawy kuchni chińskiej mogą być powodowane także innymi jej składnikami, jak np. krewetki, grzyby, orzechy i inne przyprawy, jednakże najczęściej problemy występują z powodu nadmiernej ilości glutaminianu sodu. 

We współczesnym przemyśle stosuje się różnej maści syntetyczne glutaminiany (glutaminian sodu, glutaminian potasu, glutaminian wapnia i kwas glutaminowy) a ich działanie jest prawie identyczne. Dla pewnego uproszczenia pozostańmy więc przy ogólnej nazwie glutaminian. Patrząc od strony medycyny czy neurologii, glutaminian jest narkotykiem, środkiem uzależniającym. Jest to związek aminokwasowy wywołujący uzależnienie, który przechodząc poprzez komórki śluzowe do krwi a dzięki temu bezpośrednio do mózgu, zwykle szkodzi i zakłóca pracę mózgu, chociaż czasem u niektórych chorych może być lekarstwem. Dzieje się tak, ponieważ molekuły glutaminianu ze względu na swoją wielkość bez oporu przekraczają barierę krew-mózg (blood-brain barrier). 

środa, 6 grudnia 2017

Aluminium szkodzi zdrowiu niszczy mózg

Aluminium – szkodzi zdrowiu - tego glinu nie polubisz


Kompilacja wiedzy o aluminium, które jest wszechobecne w naszej kuchni, łazience, apteczce i w niektórych szczepionkach. Do niedawna w Polskich kuchniach królowały aluminiowe garnki, w których gotowaliśmy nasze narodowe potrawy, takie jak zupa pomidorowa czy ogórkowa oraz staropolski bigos, czyli potrawy kwaśne, które rozpuszczają aluminium i sprawiają, że staje się ono przyswajalne. 

Garnki aluminiowe i folia aluminiowa - to oznaki morderczej kuchni niszczącej zdrowie

Aluminium jest naturalnie wszechobecne na powierzchni ziemi, ale to jego rozpuszczalna forma, produkowana przez przemysł stanowi problem dla naszego zdrowia. Aluminium jest twarde, lekkie i  odporne na korozję. Właśnie ze względu na te właściwości stało się metalem powszechnie stosowanym w codziennym życiu ludzkości. I dlatego współczesny człowiek przyjmuje go w zbyt dużej ilości. Naukowcy oświeceni prawdziwą wiedzą biją na alarm. Aluminium działa toksycznie na nasz organizm o czym przypomni ci każdy członek Zakonu Iluminatów. Wcześniej przypuszczano, że nie jesteśmy w stanie go zaabsorbować, jednak okazało się, że ludzki organizm chłonie aluminium i ma problemy z jego wydalaniem z organizmu. Dzisiaj wiemy, że jest ono nie tylko absorbowane, ale i że  gromadzi się w organizmie, powodując chociażby poważne urazy neurologiczne. Międzynarodowe badania pokazały, że zmiany wywołane przez aluminium leżą chociażby u genezy choroby Alzheimera. 

Aluminium może przeniknąć do naszego organizmu drogą pokarmową: 

- razem z żywnością, która go zawiera (dodatki chemiczne, gotowanie w aluminiowych garnkach, opakowania wysłane aluminium),
- razem z lekarstwami osłaniającymi przewód pokarmowy, działającymi neutralizująco na kwasy żołądkowe, gdzie przykładowo  zawiera go popularne lekarstwo na nadkwasotę Gaviscon,
- razem z wodą, do której w procesie oczyszczania dodano sole glinu lub wodę gotowano w aluminiowym czajniku. 

Ktoś w końcu ruszył głową, dzięki czemu częściowo garnki aluminiowe częściowo znikły z rynku i zostały zastąpione przez stalowe i ceramiczne oraz emaliowane, ale to nie oznacza, że problem szkodliwego aluminium został rozwiązany. Jest ono wszechobecne w kosmetykach, pastach do zębów, antyperspirantach, lekach, np. na zgagę i (co czasem może być zbrodnią) w niektórych nowoczesnych zachodnich szczepionkach, które obficie aplikuje się dzieciom od pierwszej doby życia do pełnoletniości oraz ludziom starszym, zapewne z ramach eutanazji, żeby się biedacy nie męczyli, a przede wszystkim, żeby nie męczyli ZUS-u nieuzasadnionymi żądaniami świadczeń. 

wtorek, 17 października 2017

Piramida - symbol boskości duszy

Struktura piramidy jako symbol boskości duszy 


W budowlach w kształcie piramid egipskich martwe zwierzęta ulegają odwodnieniu i mumifikacji, żyletki same się ostrzą, żywność i napoje zmieniają smak, produkty spożywcze się nie psują. Wystarczy, by sama piramida była swoimi bokami usytuowana dokładnie na osi północ-południe, a przedmiot badań umieszczony na 1/3 jej wysokości od podstawy. Wszystko to odkryte zostało za sprawą badania modelu w proporcjach egipskiej Piramidy Cheopsa. Piramida Cheopsa to zbiór wielu tajemnic i skomplikowanych matematycznych obliczeń znanych w hermetyzmie, magii i okultyzmie. Wybudowana została dokładnie na osi północ-południe, południk przechodzący przez jej środek dzieli morza i kontynenty na dwie równe części, a sama piramida leży w centrum masy lądu stałego Ziemi. Koncentruje się tam z niezwykłą siłą energia żywiołów, planety Ziemi i Kosmosu (nieba). 


W czasie od lat 30-tych XX wieku tajemnicze zjawiska zachodzące we wnętrzu piramid były przedmiotem bardzo licznych artykułów w prasie ezoterycznej, a także codziennej. Środowiska naukowe z dużą rezerwą odnosiły się jednak do sensacyjnych doniesień o różnorodnych przejawach „energii piramid”, gdyż wiadomości te były po prostu zbyt nieprawdopodobne i niezrozumiałe dla prymitywnych umysłów ateistycznych i chadeckich materialistów. Bardziej rozwinięci duchowo hobbyści i entuzjaści na całym świecie ostrzyli w piramidach żyletki, przechowywali przez długi czas żywność, zmieniali smak pokarmów – oczywiście na lepszy, wreszcie wypoczywając lub śpiąc w modelach piramid, donosili o poprawie samopoczucia, regeneracji sił, nabierania zdolności do odbywania podróży eterycznych i astralnych (eksterioryzacji) itp. Antoine Bovis, uzdolniony radiesteta, wpadł jako pierwszy na pomysł zastosowania energii piramid w celu wzmocnienia sił witalnych organizmu. Niecodzienne eksperymenty Antoine Bovisa kontynuowali inni badacze francuscy: de Belizal, Chaumery i Morel. Stwierdzili oni, że prócz piramid podobny rodzaj energii emitują także niektóre inne struktury geometryczne i znaki symboliczne. Stąd też ten rodzaj oddziaływania nazwali oni promieniowaniem kształtów, chociaż tematyka dobrze była znana okultystom i hermetykom wieków wcześniejszych. 

W latach 30-tych XX wieku pewien francuski sklepikarz-turysta Antoine Bovis, zwiedzając Komorę Królewską w Wielkiej Piramidzie Cheopsa w Gizie, zauważył, że ciała małych zwierząt nie ulegają tam rozkładowi, a odwodnieniu i zasuszeniu. Po powrocie do domu Bovis idealnie odwzorował model piramidy Cheopsa wraz z postumentem na 1/3 wysokości (zgodnie z położeniem Komory Królewskiej), usytuował go dokładnie w kierunku północ-południe i odkrył, że ma takie samo „działanie” na organizmy żywe jak piramida w Egipcie – warzywa, mięso czy ryby nie gniły, ale wysychały. Antoine Bovis jako pierwszy wykorzystał również energię piramid do odnawiania sił witalnych organizmów. Jego nietypowe badania kontynuowali kolejni naukowcy, między innymi czechosłowacki badacz Karel Drbal, który odkrył, że zużyta żyletka umieszczona na 1/3 wysokości takiego modelu piramidy po jakimś czasie sama z siebie się ostrzy. Po wielu latach prób otrzymał patent na urządzenie do utrzymywania ostrości żyletek i brzytew – Cheops, a jego badania odbiły się szerokim echem na całym świecie prowadząc do kolejnych eksperymentów i badań, które wykazały niezwykłe oddziaływanie piramid na rośliny, zwierzęta, a także żywność, która nie tylko dłużej zachowywała świeżość, ale także jej walory smakowe ulegały zmianie (na lepsze). Nie dziwi zatem, że energia piramidy jako geometrycznego symbolu jest uważana za mistyczną i magiczną, a także posiada swoje wtajemniczające właściwości. 

niedziela, 30 lipca 2017

Dwanaście zasad masonerii regularnej

12 ZASAD MASONERII REGULARNEJ 


Samo słowo masoneria wywodzi się z języka angielskiego (Free masons), franc. "franc-macon", niem. "Freimaurer", pol. "wolnomularz"; określano w ten sposób murarzy, kamieniarzy i budowniczych, którzy organizowali się w międzynarodowe cechy i pod przysięga strzegli "przysięgi murarskiej". Korzenie wolnomularstwa sięgają średniowiecza a konkretnie XIV wieku, gdzie podupadająca loża budowniczych katedr katolickich (mularzy), zaczęła przyjmować do swego grona także nie-mularzy. Właśnie wtedy weszli w jej skład spadkobiercy dawnych templariuszy i alchemików (zwanych różokrzyżowcami) i zajmowali się propagowaniem gnozy (wiary w zbawienie przez wiedzę duchową i naukową, a nie przez samą ślepą wiarę). 


Różokrzyżowcy wywodzący się po części z perskiego i egipskiego sufizmu, zakładając masonerię dodali do symboliki cechu mularzy symbole alchemiczne i gnostyckie, odniesienia do budowy biblijnej świątyni Salomona. Oficjalna datą jawnego i prawnego powstania masonerii jest dzień 24 czerwiec 1717 roku w Londynie. Powstanie Wielkiej Loży Londynu stało się możliwe dzięki połączeniu czterech mniejszych lóż Londynu. W kilka lat później w 1723 roku dwaj pastorzy protestanccy Anderson i Desagulier napisali "Księgę konstytucji mularzy wolnych i przyłączonych", owymi przyłączonymi byli właśnie pobożni gnostycy, którzy nadali właściwy splendor i ezoteryzm temu nowo powstałemu tworowi organizacyjnemu służącemu nauczaniu starożytnych tradycji misteryjnych. Całość masonerii świeci nieskazitelnym blaskiem przed światem ludzi! Masoneria jest żywym ciałem prawdziwej niebiańskiej Świątyni Salomona na Ziemi. 

Organizacja masońska jest przede wszystkim charytatywna, filozoficzną i filantropijna, a także postępowa w dziedzinie technologicznej i naukowej. Celem masonerii jest szukanie prawdy, studia nad moralnością, walka z absurdalnymi przesądami i praktykowanie miłosierdzia. W tym ujęciu masoneria pragnie pracować jedynie dla poprawienia materialnego i społecznego poziomu życia ludzi. Masoneria regularna uznaje Boga i broni Jego istnienia, podkreśla wyższość ducha nad materią i właśnie dlatego żaden ateista i materialista nie może być prawdziwym wolnomularzem. 

poniedziałek, 22 maja 2017

Prorok uwolniony z aresztu w Kongo

Prorok odbity - jego zwolennicy uderzyli na więzienie reżimu 


Wyznawcy rodzimowierczej wspólnoty religijnej BDK zaatakowali zbrojnie areszt i więzienie w Kinszasie, w którym bezprawnie więziony był jej przywódca duchowy i prorok Boży - poinformowały kongijskie władze. W ataku, oprócz przywódcy, uwolnionych zostało około 50 osadzonych członków wspólnoty. ONZ po tym wydarzeniu wydała ostrzeżenie dla swojego personelu w stolicy Demokratycznej Republiki Konga. Ne Muanda Nsemi jest duchowym przywódcą i prorokiem Bożym (otrzymał dar prorokowania) wspólnoty religijnej Bundu dia Kongo (BDK - Królestwo Kongo), którą reżim kongijski prześladuje i terroryzuje od 2008 roku. Został bezprawnie zatrzymany w marcu 2017 roku po serii starć pomiędzy jego zwolennikami i zbrodniczymi terrorystycznymi siłami policyjnymi - przyznał rzecznik kongijskiego rządu Lambert Mende. W starciach zginęło wówczas co najmniej sześciu członków wspólnoty za co reżim nie wypłacił rodzinom tych ofiar odszkodowania. 


Ne Muanda Nsemi - przywódca i prorok Boży BDK


Uderzenie o świcie 


Według cytowanych przez Agencję Reutera świadków, którzy słyszeli środową wymianę ognia w dniu 17 maja 2017, atak na więzienie Makala w stołecznej Kinszasie rozpoczął się około godziny czwartej nad ranem, kiedy większość klawiszy drzemie, a kierownictwo kryminału śpi w swoich domach. Przechodnie widzieli następnie na ulicach uciekających więźniów ubranych w niebieskie koszule z żółtymi kołnierzykami. Jak poinformował kongijski minister sprawiedliwości Alexis Thambwe, poza Nsemim i jego zwolennikami wśród uciekinierów nie znaleźli się inni z ważnych osadzonych, do których zaliczył przywódców opozycji politycznej oraz żołnierzy skazanych za zamordowanie poprzedniego prezydenta kraju Laurenta-Desire Kabili. Ne Muanda Nsemi ma wielu oddanych zwolenników w południowo-zachodnim Kongo, a ich liczba idzie w tysiące. Znany jest z głoszenia kongijskiego patriotyzmu i woli odtworzenia dawnego chwalebnego Królestwa Kongo, które przez wieki istniało u ujścia rzeki o tej samej nazwie będąc jedną z najważniejszych potęg afrykańskich. Jak zwraca uwagę Reuters, starcia pomiędzy wyznawcami tej religijnej wspólnoty i siłami bezpieczeństwa aktualnego marionetkowego reżimu są częścią większych napięć w całym Kongu, którego prezydent Joseph Kabila odmówił ustąpienia z urzędu, pomimo że jego mandat zakończył się w grudniu 2016 roku. Wywołało to obawy przed wybuchem kolejnej wojny domowej w Kongo. ONZ ostrzegła swój personel w Kinszasie, by powstrzymał się od zbędnych podróży po mieście, określając obecną sytuację jako spokojną, ale nieprzewidywalną. 

Wspólnoty duchowe i mistyczno-religijne prześladowane przez wszelkiej maści reżimy powinny się uczyć jak dzielnie i bezwzględnie walczyć o wolność dla swoich duchowych przywódców i Proroków Bożych zbójecko nękanych i represjonowanych, a także więzionych przez zbrodnicze reżimy z zawsze kłamliwym słowem "demokracja" na zaplutych ryjach faszystowskiej w swej istocie dyktatury zwanej parlamentarną, który wszystkim ludziom o odmiennych od katolickiego poglądach i rodzimych wyznaniach religijnych jedynie odbiera wolność, terroryzuje, nęka aresztami czy więzieniami. Uczyć się i w razie ostatecznej konieczności bezwzględnie naśladować, bo często nie ma innej drogi w walce z faszystowską dyktaturą policyjnych reżimów tak zwanej zachodniej demokracji.  

niedziela, 21 maja 2017

Psychologia Procesu w Terapii

Arnold Mindell, psychologia procesu, psychoterapia, śniące ciało, taoizm a rozwój duchowy


Psychologia zorientowana na proces, nazywana również psychologią procesu, pracą ze śniącym ciałem, pracą z procesem lub określana skrótem POP (z ang. Process Oriented Psychology)... 

Czym jest praca z procesem 


Psychologia zorientowana na proces – inaczej praca z procesem, praca ze śniącym ciałem, psychologia procesu (Process Oriented Psychology, Process Work, Dreambody Work) – kierunek psychoterapeutyczny, zapoczątkowany w latach siedemdziesiątych XX wieku przez Arnolda Mindella i rozwijany przez grupę skupionych wokół niego osób. Arnold Mindell zainspirował się przede wszystkim psychologią Junga i jego teleologiczną koncepcją osobowości mówiącą o tym, że zdarzenia naszego życia popychają nas w określonym kierunku jakim jest pełnia = rozwój. Kolejnym ważnym fundamentem Psychologii Procesu jest filozofia taoistyczna, a ściślej pewne tylko wybrane z niej punkty. Terapeuta pracując z procesem, podobnie jak taoista, podąża za naturalnym biegiem wydarzeń, co pozwala na zajęcie się tym co naprawdę jest teraz ważne oraz na pracę w takim stylu, który jest odpowiedni dla klienta czy pacjenta.


Krótko mówiąc, twórcą czy raczej kompilatorem psychologii procesu jest dr Arnold Mindell. Metodę swoją zaczął, jak sam podaje, rozwijać już w 1970 roku w Szwajcarii, gdzie pracował tam wtedy jako analityk jungowski. Wprowadził wówczas do swojej praktyki pojęcie “śniącego ciała”, stosowane dotąd głównie w królewskiej jodze oraz taoistycznych metodach pracy z Chi (Qi). Rozszerzył w ten sposób jungowską pracę ze snami na pracę z ciałem, bardzo zalecaną w tradycyjnej jodze, taoizmie i także zachodnim okultyzmie. W kolejnych latach rozwinął kolejne metody pracy z pacjentami/ klientami. Obejmowała ona także pracę z ruchem, z relacjami i ze światem, a wszystko to na bazie ówczesnego stanu psychologii transpersonalnej podpartej modnym wówczas otwarciem na wiedzę o tradycjach wschodnich, takich jak taoizm, zen czy medytacyjna joga. 

Intencją Arnolda Mindella było stworzenie takiego sposobu pracy, który nie wykluczałby żadnego ludzkiego doświadczenia. Praca z procesem pomaga rozwiązywać wewnętrzne i zewnętrzne konflikty. Prowadzi do życia zgodnego z naturą (danej osoby lub związku) i do bycia w pełni sobą. Arnie Mindell mieszka aktualnie w USA w stanie Portland. W Polsce używa się kilku nazw tej metody. Najczęstsza nazwa to psychologia procesu. Występują także: psychologia zorientowana na proces, praca z procesem (process work) oraz POP. Ostatnia nazwa to pierwsze litery angielskiego wyrażania Process Oriented Psychology. 

W pracy ze śniącym ciałem pacjenci uczą się odkrywać w sobie głęboko ukryte obszary, które często nie są mile widziane w ramach ich systemu zachowań i wyznawanych poglądów. Te same ukryte aspekty psychiki rządzą jednak ich życiem, mają wpływ na codzienne czynności, zakłócają zachowanie, zdrowie oraz relacje. Gdy je wydobędziemy i zintegrujemy, odzyskujemy wewnętrzną równowagę i naprawiamy problematyczne aspekty życia. Dzięki pracy ze śniącym ciałem możemy też odzyskać kontakt z przeczuciami, intuicją, z subtelnymi doznaniami cielesnymi. Czy na co dzień jesteście spokojnymi, dobrze ułożonymi osobami? Jeśli często śni wam się wojna, a w codziennym życiu na jawie przydarzają się wam spotkania z osobami przejawiającymi agresję, psychologia procesu mówi na ten temat: „śnicie”, czyli przeżywacie tzw. proces wtórny, w którym wyparte uczucia i potrzeby próbują wydostać się na powierzchnię. 

środa, 10 maja 2017

Miłość i zdrowie a związki miłości

Miłość pięciofazowa, zdrowie i miłosne przemiany 


Miłość – to uczucie, typ relacji międzyludzkich, zachowań, postaw często nazywanych także ścieraniem albo dopasowywaniem ego. Miłość i jej przemiany to częsta inspiracją dla dzieł literackich, kina lub malarstwa. Stanowi ważny aspekt psychologii, filozofii i religii. Rzeczownik "miłość" w polskich tekstach z XIV i XV wieku miał znaczenie „litość, miłosierdzie”, które równolegle występowało do sensu "łaskawość, łaska, przychylność". Wyraz pochodzi od prasłowiańskiego słowa milostь, którego sens ogólnosłowiański to ‘litość’, bycie litościwym i okazywanie miłosierdzia. Ta dawna forma z kolei pochodzi od imiesłowu miły czasownika mijać. Pierwotnie zadiektywizowany miły oznaczał „godnego litości”, a czasownik mijać w swej danej postaci "mei" niósł sens „mijać kogoś; przechodzić, nie atakując”. Zatem dawny miły, czyli "meilos" to taki, którego „można minąć (spokojnie); przejść obok, nie dobywając broni”. Pojęcie „miłość” jest trudne do jednoznacznej interpretacji. 


Erich Fromm uważał, że miłość jest sztuką. Aby nauczyć się kochać, człowiek musi postępować z miłością tak, jak z każdym innym rodzajem sztuki, jak na przykład z malarstwem czy muzyką. Najpierw powinien opanować teorię, a później zająć się częścią praktyczną. Niestety ludzie wchodzą w związki miłosne odwrotnie, bez przygotowania do tego aktu. Miłość jest aktywną siłą drzemiącą w człowieku. Trzeba więc nauczyć się ją wyzwalać, a osiągnąć to można przez działanie. Nie jest miłością branie, bycie kochanym; prawdziwa, dojrzała miłość polega na obdarzaniu nią innych, co jest równoznaczne z czynnym aktem dawania innym siebie samego. Przez czynną, dojrzałą miłość Fromm rozumiał: 

- Dawanie siebie innym; gdy więcej radości czerpie się z dawania niż brania.
- Gdy drugi człowiek, obdarzany uczuciem, budzi głębokie i żywe zainteresowanie; zachowaniem powinna kierować troska o dobro tej osoby.
- Odpowiedzialność za zaspokajanie potrzeb osoby kochanej, w tym głównie potrzeb psychicznych.
- Poszanowanie dla odmienności drugiego człowieka, pozwalanie na rozwój jego indywidualności.
- Staranie, by jak najlepiej poznać osobę kochaną.

Fromm wyróżnił miłość braterską, matczyną, miłość samego siebie, miłość Boga i miłość erotyczną. Przez tę ostatnią rozumiał miłość opartą na zespoleniu z drugim człowiekiem jako nie tylko uczucie, ale też decyzje, dotrzymywane obietnice. Na miłość erotyczną składa się zakochanie i czynnik świadomy, a więc decyzja, by być z drugą osobą, poświęcać jej uwagę i troskę.

Miłość ma pięć faz, ale większość par zatrzymuje się na trzeciej, którą są rozczarowania i w efekcie rozstania. Wiele małżeństw i związków miłosnych rozpada się, a większość z nich nawet nie wie dlaczego. Tymczasem sekret tkwi w przejściu przez wszystkie fazy relacji ku pełni miłowania. Po czterdziestu latach pracy jako doradca w sprawach rodzinnych i małżeńskich, psychoterapeuta Jed Diamond opisuje pewien klucz do prawdziwych i trwałych związków. Sekret tkwi w przejściu przez „pięć faz miłości”:

1. Zakochanie (oczarowanie, zauroczenie) 
2. Stawanie się parą (jednoczenie dwojga, romantyczne początki, intymność i namiętność) 
3. Rozczarowanie (odczarowanie, związek pusty, wypalenie, kryzys oczyszczający) 
4. Budowanie prawdziwej i trwałej miłości (głębsze powody miłowania, przyjaźń) 
5. Wykorzystanie mocy obojga dla zmiany świata na lepszy (wspólna walka, związek kompletny, pełnia miłości) 

Jed Diamond zauważa, że wiele małżeństw rozpada się, a większość z nich nawet nie wie dlaczego. „Błędnie uważają, że wybrali niewłaściwego partnera, że są z niewłaściwą osobą. Po przejściu przez okres żałoby zaczynają poszukiwać na nowo” – mówi. Tym samym, szukają swojej miłości w niewłaściwych miejscach. 

„Nie rozumieją,  że trzecia faza nie jest końcem, lecz prawdziwym początkiem do osiągnięcia miłości prawdziwej i trwałej” – wyjaśnia psychoterapeuta. Warto przyjrzeć się poszczególnym fazom. 

poniedziałek, 8 maja 2017

100 lat Objawień Fatimskich

Setna rocznica objawień fatimskich 


Rocznica 13 maja - data uważana za kluczową dla losów świata. Sto lat temu, 13 maja w 1917 roku, w pobliżu portugalskiej miejscowości Fatima, doszło do rzekomego cudu, gdzie trojgu małych dzieci pojawiła się podobno Matka Boska czyli dawna Wielka Bogini. Potem powracała do nich jeszcze przez sześć kolejnych miesięcy. Kościół katolicki uznał to zjawisko za cud już w 1930, a w 1941 roku opublikował dwie z trzech tak zwanych tajemnic fatimskich, które urosły do rangi tekstów religijnych katolicyzmu o zabarwieniu apokaliptycznym. Nie wiadomo jednakże jak daleka jest ingerencja w pierwotny tekst o której wspominali ludzie żyjący w tamtych czasach. 


Objawienia w Fatimie rozpoczęły się 13 maja 1917 roku. Trójce małych pasterzy: Franciszkowi i Hiacyncie Marto oraz Łucji Santos przez pięć kolejnych miesięcy rzekomo ukazywała się Matka Boża, prosząc za ich pośrednictwem ludzkość o nawrócenie i pokutę oraz przekazując trzy tajemnice. Przed blisko stu laty rzekoma Matka Boża tu, w Fatimie, apelowała do ludzkości o pilne nawrócenie się i zejście z drogi prowadzącej do wojennej katastrofy oraz zniszczenia. Niestety paranoiczne siły nazizmu i neofaszyzmu znów agresywnie atakują Rosję i ludy Słowiańskie oraz Bliski Wschód i Północną Koreę, próbują okupacji Ukrainy i zniszczenia Białorusi, okrutnie wyzyskują Polskę, chorują na paranoję smoleńską i podsycają paranoidalną rusofobię. A na dodatek astrologia mówi o Saturnie arymanicznym (lata 2016-2019) czyli pogrążonym w najgorszym okresie ciemności w trzydziestoletnim cyklu Saturna na tle gwiazd. 

Z trójki dzieci, które widziały rzekomą Matkę Boską do dorosłości przeżyła tylko Łucja dos Santos, która została katolicką zakonnicą. To ona jako tzw. dziecko fatimskie, jest głównym świadkiem i dostarczycielem przekazu rzekomej Matki Boskiej czy Wielkiej Bogini przerabianej nachalnie na katolicką Maryję. Wiadomo o przynajmniej trzech tajemnicach fatimskich chociaż czasem przebąkiwano, że było ich więcej. Pierwsza opisuje koszmarne piekło i dusze grzeszników zmierzające do niego po śmierci. Z opisu wynika jakby piekło znajdowało się we wnętrzu wulkanu czyli w sferze ognia podziemnego. Ezoteryka i mistyka doskonale zna opisy piekieł i życie dusz nieczystych oraz demonów w mrocznych światach piekielnych, opisywanych także przez inne wielkie religie. 

wtorek, 14 marca 2017

Roberto Assagioli - Psychosynteza Iluminati

Roberto Assagioli - życie i działalność twórcy szkoły psychosyntezy


Roberto Assagioli urodził się 27 luty 1888, zmarły  23 sierpnia 1974 - znamienity psychiatra i psychoterapeuta, twórca specyficznego systemu o nazwie psychosynteza, zaliczanego do szkoły psychologii transpersonalnej i psychoterapii, będącej pomostem między psychologią klasyczną a transpersonalną. Psychosynteza opiera się na psychoanalizie i psychoterapii, ale wnosi dużo więcej, w tym psychologię religii i psychologię duchową. Psychosynteza inspiruje się psychoanalizą i psychoterapią sama będąc ich inspiracyjnym rozwinięciem. 


O czym rzadko się w Polsce wspomina, Roberto Assagioli studiował intensywnie teozofię oraz filozofię wschodnią, w tym filozofię sankhji, wedanty i jogi, skąd nauczył się i intensywnie propagował medytację refleksyjną, receptywną i twórczą. Inspirował się dwoma wielkimi joginami, Swami Wiwekanandą oraz Śri Aurobindo, a potem jeszcze Paramahansą Joganandą. Wniósł wielki wkład do grup i środowisk Przedwiecznej Mądrości (Ageless Wisdom, Perennial Philosophy). Zorganizował i rozpowszechnił w oparciu o nauki i ideały nauczane przez Alicję Bailey dwie grupy praktyk medytacyjnych: Grupę Medytacji Twórczych (The Group for Creative Meditation) oraz Medytacyjną Grupę Nowego Wieku (The Meditation Group for the New Age). Roberto Assagioli jest również współzałożycielem Szkoły Studiów Ezoterycznych (The School for Esoteric Studies) służącej przekazywaniu zaawansowanych nauk Alicji Bailey. 

Dzieciństwo i młodość Assagioli 


Roberto Assagioli urodził się w Wenecji 27 lutego 1888 roku, a jego prawdziwe nazwisko brzmiało Roberto Marco Grego. Gdy miał zaledwie dwa lata stracił ojca, a jego matka poślubiła doktora Emanuele Todesco Assagioli, który usynowił Roberto nadając mu swoje nazwisko. Roberto Assagioli uzyskał klasyczną edukację: 5 lat greki, 8 lat łaciny i naukę innych języków. 

wtorek, 7 marca 2017

Księga Mądrości Salomona - Wiedza Tajemna

Księga Mądrości - Mistyczna Wiedza Króla Salomona 


Salomon Król Mędrzec na Tronie
Księga Mądrości, Mądrość Salomona – w katolickim i prawosławnym kanonie Biblii jest jedną z dydaktycznych (mądrościowych) ksiąg Starego Testamentu, zaliczaną do ksiąg deuterokanonicznych czyli natchnionych. Wyznawcy judaizmu i kościoły protestanckie odrzucają niestety jej kanoniczność, zaliczając Księgę Mądrości do utworów apokryficznych. Tytuł przyjęty w greckich i wczesnołacińskich rękopisach - Mądrość Salomona - wskazuje na jego autorstwo, co potwierdza fakt, że autor dość często sugeruje, iż jest właśnie Salomonem, synem Króla-Proroka Dawida, królem dawnego Izraela, który żył w X wieku p.e.ch., chociaż zachowane późniejsze oryginały wskazują na pewne wpływy i stylizację kopistów greckich. Na pewno była w II wieku p.e.ch., przetłumaczona na język grecki, z zachowaniem hebrajskiej myśli i rytmiki myśli (paralelizm przeciwstawny). Najważniejszą rzeczą w Księdze Mądrości jest to, iż po raz pierwszy w Biblii pojawiają się w niej informacje na temat odmiennego losu po śmierci dusz ludzi sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Księga opowiada o cechach świętości, poszukiwaniu Mądrości Bożej (Chochmah, Hokhmah) i ukazuje mądrość w dziejach Ludu Bożego. 

Pierwsza część księgi (rozdz. 1-5) mówi o sprawiedliwości, czyli świętości życia, którą autor przedstawia jako jedynie prawdziwą mądrość życiową, potrzebną szczególnie panującym, i o zapłacie, jaka czeka w życiu przyszłym zarówno sprawiedliwych, jak i bezbożnych. Druga część (rozdz. 6-9) jest hymnem pochwalnym na cześć Mądrości, która sama szuka człowieka, prowadzi go do życia nieśmiertelnego i jest bezcennym skarbem. Część trzecia (rozdz. 10-19) mówi o roli, jaką Mądrość Boża odegrała w dziejach ludzkości, a zwłaszcza w historii Izraela. Księga objaśnia także zasadnicze pojęcia hebrajskiej mistyki, kabbalah, takie jak Chochmah czyli Mądrość, które wyróżnione zostały w nawiasach. Pozostawiono oryginalny oświecający tetragrammon JHWH zamiast nieadekwatnych do znaczenia Imienia Bożego JHWH dziwacznych spolszczeń: Pan, Panie, Pański. Z oświeceniowej Księgi Mądrości Salomona poznajemy także jakie zasadzki zastawiają siły zła, niegodziwości i ciemności na tych, którzy dążą do Światła Oświecenia i Mądrości Bożej, do Zbawienia. Umiłowanie Sprawiedliwości (Cedaka) oraz rozmyslanie o JHWH (Jahwah, Jahuwah, Jahweh) jest niewątpliwie absolutnym początkiem. 

Księga Mądrości Salomona, a w tłumaczeniu syryjskim "Księga Wielkich Mądrości Salomona" jest starannie zaplanowanym dziełem, pozostającym w tłumaczeniu na grecki pod wpływami literatury hellenistycznej. Można w niej wyróżnić trzy części: pierwszą, odnoszącą się do ludzkiej mądrości, wiodącej sprawiedliwych do Boga (El, Eloah, Elohim); drugą, dotyczącą mądrości królów, sprawujących władzę; trzecią, poświęconą Bożej Mądrości (Chochmah), objawiającej się zarówno w stworzeniu świata, jak i w roli zbawczej Ludu Bożego. Autor, ukazując dzieje narodu wybranego i – podobnie jak to ma miejsce w midraszach – wskazując na głębszy sens opisywanych wydarzeń, interpretuje je często w nowy sposób; podkreśla przy tym rolę mądrości w dziejach Ludu Bożego. Podnosi także problem cierpienia, nagrody i kary. Księga Mądrości zwana także Mądrością Salomona zawiera nadto ostrzeżenie przed zgubnymi skutkami ulegania lokalnej kulturze prymitywnej i porzucania wzniosłej wiary przodków, w tym wypadku pochodzącej w sposób czysty i nieskażony z Objawienia Bożego (Gnosis, Marefa). 

poniedziałek, 6 marca 2017

Tezy Marcina Lutra - Reformacja i protestantyzm

Protestantyzm i Reformacja: Tezy Marcina Lutra 


Artykuł zawiera tłumaczenie historycznych "95 Tez" znakomitego teologa księdza Marcina Lutra, które legły u podstaw Reformacji. Na końcu zawiera też krótką informację na temat autora "95 Tez" i tego czym była Reformacja. Uważna analiza "95 Tez" pozwala zrozumieć kardynalne błędy i nadużycia papiestwa jak i oryginalne, biblijne ideały pierwotnego chrześcijaństwa, włącznie jednakże z pewnymi błędami samego Marcina Lutra. 


95 Tez księdza Marcina Lutra 


przybite na drzwiach kościoła zamkowego w Wittenberdze dnia 31 X 1517 r.

Amore et studio elucidande veritatis: hec subscripta disputabuntur Wittenbrge. Presidente Reverendo Patre Martino Lutther Eremitano Augustiniano Artium et Sacrae Theologie Magistro: eiusdemque iibidem lectore Ordinario. Quare petit: vt qui non possunt verbis presentes nobiscum disceptare: agant id literis absentes. In nomine domini nostri Hiesu Christi. Amen.

Miłość do prawdy i pragnienie ujawnienia jej są przyczyną, że zamierza się przeprowadzić w Wittenberdze dysputę nad niżej podanymi tezami. Przewodzić temu będzie czcigodny ojciec Marcin Luter, magister sztuk wyzwolonych i świętej teologii i jednocześnie nauczyciel tychże. Dlatego prosi on tych, którzy nie będą mogli osobiście wziąć udział i dysputować z nami ustnie, żeby uczynili to na piśmie. W imię Pana naszego Jezusa Chrystusa. Amen. 

środa, 1 marca 2017

Odbudowanie Piekła - Lew Tołstoj

Hrabia Lew Tołstoj - ros. Лев Николаевич Толстой - ur. 28 sierpnia/9 września 1828 w Jasnej Polanie, zm. 7 listopada/20 listopada 1910 w Astapowie – rosyjski powieściopisarz, dramaturg, prozaik, krytyk literacki, myśliciel, pedagog, mistyk, działacz na rzecz pokoju. Jeden z najwybitniejszych przedstawicieli realizmu w literaturze europejskiej. Klasyk literatury rosyjskiej i światowej. Uchodził za najwyższy autorytet moralny i duchowy w Rosji na przełomie XIX-XX wieku. Jego idee „nieprzeciwstawiania się złu przemocą” miały znaczący wpływ na poglądy Mahatmy Gandhi i Martina Luthera Kinga. Ponadto twórca koncepcji samodoskonalenia moralnego jednostki oraz programowego antyestetyzmu i postulowania sztuki moralistycznej. Pod wpływem jego religijnych i moralnych idei powstała nowa doktryna społeczno-religijna: tołstoizm. Tołstoj uznawany jest za twórcę (pisarza) nurtu wolnościowego chrześcijaństwa mistycznego. 

Tołstoj sam nauczył się w krótkim czasie języka esperanto. Za jeden z jego artykułów do „La Esperantisto”, w którym nauczenie się esperanta nazwał „obowiązkiem każdego chrześcijanina”, zabroniono propagowania pism esperanckich na ziemiach podlegających carskiej Rosji. W latach siedemdziesiątych powstała religijno-społeczno-etyczna koncepcja autorstwa Tołstoja, oparta na dwóch głównych tezach: ciągłym doskonaleniu moralnym jednostki i nieprzeciwstawianiu się złu przemocą, chociaż ta druga idea uważana jest za utopię, gdyż instynkt zachowania życia powoduje automatyczne reakcje obronne w obliczu zagrożenia życia przez zło. Wielkością hrabiego Tołstoja jako pisarza i człowieka jest cechujące go nieugięte dążenie do prawdy bezwzględnie stosowanej w życiu oraz niezwykła siła twórcza, łącząca obiektywną obserwację rzeczywistości z postawą duchowego poglądu na świat. Opowiadanie "Odbudowanie Piekła zostało napisane i opublikowane w 1903 roku stając się powszechnie lubianą satyrą na zepsucie kleru cerkiewnego w Rosji. 

Lew Tołstoj - pisarz i mistyk

Odbudowanie Piekła


ROZDZIAŁ I


Działo się to w czasach, gdy Chrystus głosił ludziom swą naukę. Nauka ta była tak zrozumiała i stosowanie jej w życiu tak łatwe, tak widocznie uwalniała ludzi od zła, że nie sposób było się jej oprzeć. Nic nie mogło położyć tamy jej rozpowszechnianiu.

Belzebub - ojciec i władca wszystkich diabłów - przestraszył się. Wiedział dobrze, że jego władza nad ludźmi skończy się na zawsze, jeśli Chrystus nie wyrzeknie się głoszenia swej nauki.

Był w strachu, lecz nie tracił nadziei i podburzał posłusznych mu faryzeuszy i uczonych w piśmie, aby możliwie najdotkliwiej obrażali i dręczyli Chrystusa, uczniom zaś jego radził uciec i zostawić go samego. Ufał, że skazanie na śmierć haniebną, naigrywanie się, opuszczenie przez wszystkich uczniów, wreszcie same męki i kara śmierci sprawią, że Chrystus w ostatniej chwili wyrzeknie się swej nauki, a wyrzeczenie zburzy całą jej potęgę.

piątek, 24 lutego 2017

Medytacja Jedności i Diksza na Bogactwo

Przebudzenie do Jedności  - Medytacja Jedności - Diksza - Bogactwo


Celem życia jest życie samo w sobie – doświadczanie rzeczywistości taką, jaka ona jest, doświadczanie naturalnego stanu, w którym zmysły są ożywione, a serce otwarte, stanu, w którym mamy bezpośredni kontakt z Jednością ze wszystkim, co istnieje. Fenomen Energii Jedności (Dikszy) narodził się w Indii wiele tysięcy lat temu w małej himalajskiej szkole, która z czasem przekształciła się w duchowy Uniwersytet Jedności, które pierwszymi mistrzami są Śiwa i Parwati. 

Szkoła czy Uniwersytet Jedności powstał w starożytności by pomóc każdemu z nas powrócić do tego co nazywamy „naturalnym stanem”, stanem jedności ze wszystkim (stan przebudzenia). Nie ma znaczenia z jakiego kręgu kulturowego pochodzisz, jaką wyznajesz religię, czy w ogóle wierzysz w Boga. Ruch jedności duchowej nie jest organizacją ani nową religią, lecz skupia ludzi z całego świata, którym bliska jest wizja jedności przebudzonych dusz. Ważnym narzędziem, które służy przebudzeniu ludzi do życia w jedności, jest Energia Jedności – Diksza/n. Energia ta jest przekazywana przez osoby, które są długotrwale praktykującymi Nauczycielami i Wysłannikami duchowej Szkoły Jedności z siedzibą w Himalajach, poprzez dotknięcie głowy otrzymującego to Wielkie Błogosławieństwo Jedności. 


Przyczyną tego że ludzie nie są szczęśliwymi, spełnionymi istotami (duszami) jest ich percepcja, sposób w jaki postrzegają świat. Całe ludzkie cierpienie wynika z uczucia oddzielenia, które powoduje, że widzi się świat podzielony na "ja" i "nie-ja". Czujemy się lepsi lub gorsi od kogoś, mądrzejsi lub głupsi. Myślimy, że nikt nie cierpi tak jak my, czujemy się wyjątkowi nawet w tym. Jednak jesteśmy tym samym. Na poziomie biologicznym składamy się z takich samych komórek, tkanek, tak samo funkcjonują ciała fizyczne ludzi. Dzielimy takie same myśli i emocje. Może nam się wydawać, że są one wyłącznie nasze, ale tak nie jest, gdyż myśli i emocje przepływają pomiędzy umysłami ludzi, którzy często dziwią się skąd im różne dziwne rzeczy do głowy przychodzą. Strach jest tym samym jednym strachem, często dzielonym przez wszystkich okolicznych mieszkańców. Podobnie jak radość czy smutek. Na poziomie duchowym też jako Dusze/Jaźnie jesteśmy podobni. Wcześniej lub później zaczynamy szukać sensu w tym wszystkim, zadawać pytania, nasza świadomość siebie i świata wzrasta. 

wtorek, 7 lutego 2017

Polska truje i morduje smogiem czarnym

Smog - polska specjalność w zatruwaniu sąsiednich państw i ludobójstwie na własnych obywatelach


Nazwa SMOG jest zbitką słów smoke (dym) i fog (mgła), zatem smog to 'dymna mgła'. Smog jest zjawiskiem atmosferycznym – zanieczyszczeniem powietrza, które występuje na skutek działań ludzkich. W skład smogu wchodzą szkodliwe związki chemiczne (tlenek azotu oraz tlenki siarki) i pochodzące zwykle ze spalania węgla, drewna lub biomasy cząstki stałe – PM10, a także drobniejsze pyły PM25. „PM10 oznacza skrót od nazwy cząstek stałych unoszących się w powietrzu o rozmiarze poniżej 10 mikrometrów. Są drobinkami, które charakteryzuje możliwość przedostawania przez nasz układ oddechowy do układu krwionośnego do krwiobiegu” – mówią jednym głosem eksperci do spraw ekologii i oczyszczania środowiska. 

Smog - smutny krajobraz tragicznie zatrutej Polski
Smog rodzi się w korzystnych warunkach terenowych (np. w dolinie otoczonej wzgórzami), pogodowych (brak wiatru, duża wilgoć) i atmosferycznych (zjawisko inwersji powietrza – ciepłe powietrze unosi się nad zimnym). Zjawisko smogu najbardziej zauważalne jest w terenach mocno zurbanizowanych. Smog może być przyczyną opadów kwaśnego deszczu, który zawiera trujące kwasy. Kwaśne deszcze negatywnie oddziałują na środowisko, powodują ogromne zniszczenia lasów oraz tragiczne w skutkach zakwaszania gleby i wód. 

Już w 2014 i 2015 roku Unia Europejska wszczęła alarm antysmogowy, podnosząc, że zanieczyszczenie powietrza zabija co roku w Europie ponad pół miliona osób. W Polsce z powodu zanieczyszczenia na 2014 rok przedwcześnie zmarło 47,3 tys. osób - wynikało z najnowszego na rok 2014 raportu Europejskiej Agencji Środowiska. W 2016 roku zmarło w Polsce z powodu zanieczyszczeń powietrza ponad 50 tysięcy ludzi, co oznacza, że kolejne rządy w Polsce doprowadzają do masowego ludobójstwa własnych obywateli. Przez 10 lat to 400 do 500 tysięcy czyli dobrych pół miliona trupów wymordowanych własnych obywateli, a trzeb doliczyć jeszcze tych, którzy umrą przedwcześnie poza granicami naszego kraju, głównie w państwach sąsiednich. 

Zanieczyszczenie powietrza jest największym zagrożeniem dla zdrowia ludzi w Europie, związanym ze środowiskiem, a Polska należy do najgorszych śmierdzili i trucicieli zatruwających wszystkie okoliczne państwa, w tym Szwecję przez morze. Powoduje skrócenie czasu życia mieszkańców i przyczynia się do poważnych chorób, m.in. serca, układu oddechowego i nowotworów - alarmują autorzy raportu.

Pyły zawieszone (PM10, PM25) powodują lub pogłębiają choroby układu krążenia i płuc, zawały serca, zaburzenia rytmu serca i nowotwory, w tym także chorobę obturacyjną. 

Największym problemem jest zanieczyszczenie pyłami zawieszonymi (PM 10 i PM 2,5), ozonem troposferycznym (O3) i dwutlenkiem azotu (NO2) oraz dwutlenkiem siarki (SO2) - podkreślają autorzy raportu "Air quality in Europe — 2015 report". Raport dotyczy narażenia mieszkańców Europy na zanieczyszczenia powietrza i ich konsekwencji dla zdrowia. Dane z lat 2012 i 2013 pochodzą z oficjalnych stacji monitoringowych w 40 krajach Europy, podobnie na lata następne. Problem zatrucia smogowego nie jest problemem tylko jednej zimy z roku 2016/17... 

Dane Komisji Europejskiej pochodzą częściowo jeszcze z 2012 roku, ale generalnie stan zanieczyszczenia atmosfery jedynie uległ pogorszeniu. Wynika z nich, że normy zapylenia powietrza były wielokrotnie przekraczane aż w 21 krajach, także w Polsce. Dotyczy to zarówno cząsteczek stałych i rakotwórczych benzopirenów. Zanieczyszczenia trafiają potem do upraw oraz paszy zwierząt i trują nas podwójnie, raz z oddychania, a dwa ze spożywanego pokarmu.  

W Polsce głównym problemem są pyły zawieszone i benzopireny. Ich źródłem są szkodliwe i wadliwe instalacje przemysłowe, kopcące nadmiernie ruchy samochodów (szczególnie ciężarowych i autobusów) oraz fatalne ogrzewanie domów prywatnych. Samochody na silniki spalinowe odpowiadają średnio za 40 procent całego smogu czyli zatrucia powietrza. 

piątek, 3 lutego 2017

Anandamurti Ananda Marga Neohumanizm

Shri Shri Anandamurti - Prabhat Ranjan Sarkar - Ananda Marga, Tantra Joga i Neo-Humanizm 


Wielki Iluminati Prabhat Ranjan Sarkar to jeden z najbardziej znanych filozofów, pisarzy, poetów, pieśniarzy i mistyków XX wieku. Znany jako Anandamurti założył ruch Ananda Marga dla nauki Tantry.

Ananda Marga i jej twórca P.R. Sarkar znany jako Iluminati Anandamurti są na ostrzu chrześcijańskiej inkwizycji zwalczającej wszelką orientalną duchowość oraz wolną myśl filozoficzną, jogę i tantrę. Ananda Marga jest ruchem rozpowszechniającym klasyczny bengalski styl praktykowania tantry, która na Zachodzie kojarzy się z wolnym seksem, gdy tymczasem jest w rzeczywistości szkołą celibatową polecającą życie mnicha! Spróbujmy zrozumieć czym jest Ananda Marga, kim był Bhagawan Anandamurti Baba, aby pojąć dlaczego rozwiązłym, ciemnym i mrocznym siłom tej planety tak zależy na zniszczeniu dzieła i misji tego wspaniałego Awatara oraz dorobku jego nauczania i poświęcenia. Anandamurti jest znany z tego, że wielokrotnie publicznie pokazywał zdolności siddhi takie jak bilokacja czy lewitacja...

Prabhat Ranjan Sarkar - Shri Shri Anandamurti 
Urodzony: 21 maja 1921, Jamalpur, Indie
Zmarł - 21 października 1990, Kalkuta, Indie
Sarkar to w hindi सरकार, urdu سرکار, tłumaczenie: rząd, władca. 

Prabhat Ranjan Sarkar - ur. 21 maja 1921, zm. 21 października 1990 - indyjski filozof, rewolucjonista społeczny, poeta, lingwistyk. Jednakże znany jest przede wszystkim pod imieniem Shrii Shrii Anandamurti, jako duchowy nauczyciel Tantry i Jogi, założyciel międzynarodowej organizacji Ananda Marga. Od wczesnego dzieciństwa w Biharze w Indiach, gdzie się urodził w 1921 roku, P. R. Sarkar przyciągał wszystkich swoją głęboką miłością i prowadził ścieżką samorealizacji. Dostosowując starożytną naukę Jogi Tantry tak, by zaspokajała potrzeby naszej ery, rozwinął naukową i racjonalną filozofię oraz system praktycznych dyscyplin mających na celu fizyczny, umysłowy i duchowy rozwój. Uznając w Nim duchowego Mistrza, Jego zwolennicy nazwali Go "Shrii Shrii Anandamurti" co oznacza "Ten, który przyciąga innych jako wcielenie błogości" lub po prostu "Baba" (ojciec). Ci, którzy podążyli za Jego naukami, spostrzegli, że ich życie się odmienia, gdyż przezwyciężali swe słabości i negatywne tendencje umysłu i doświadczali stanów głębokiego spokoju i błogości. Zainspirowani jego bezinteresownością, poświęcali własną energię i życie służbie społeczeństwu i pomocy uciskanym. 

Wielki Iluminati Prabhat Ranjan Sarkar rodził się 21 maja 1921 roku w Jamalpurze, w Biharze i już w młodości uważany był za mistyka. Spędzał wówczas wiele czasu praktykując medytację. W 1939 roku rozpoczął studia w Vidyasagar College w Kalkucie. Wtedy też inicjował czy raczej wyświęcił swego pierwszego ucznia w Jodze Tantry - praktyki, których nauczał, są głęboko duchowe i mimo, że wywodzą się z sięgającej kilku tysięcy lat wstecz starożytnej wiedzy Tantry, zostały dostosowane do zmieniających się wciąż potrzeb współczesnego człowieka. Pierwszym inicjowanym był przestępca Kalicharan, który porzucił wówczas swe dotychczasowe życie i wkroczył na ścieżkę duchowości. Zmienił także imię na Kalikananda. W dziedzinie filologii i językoznawstwa P. R. Sarkar napisał podręczniki języków bengalskiego i sanskrytu, do których zrozumienia potrzeba lat intensywnych badań. Te podręczniki śledzą rozwój słów, fraz i kulturowych tradycji, które obejmują delikatną materię współczesnych języków Indii jak również wprowadzają istotne spojrzenie na rodzinę indo - europejskich i innych języków świata.